Bo tydzień później to już się zacznie to Euro, więc to ostatnia szansa trochę z tym czerwcem poprzebywać w kameralnej atmosferze.
To tyle jeśli chodzi o kalendarz - teraz prognoza pogody. Jak na razie zapowiada się słońce 15 sto. Ale mamy jeszcze bardzo dużo czasu, żeby używać dużo dezodorantów i podbić troszkę temperaturę freonami. Więc bierzmy się do roboty.
Tym razem z okazji dnia bez konkretnych osób będziemy obstawiali raczej ogródek na górze, raczej od 21 i będziemy puszczali raczej z płyt i raczej jazz. Ale dziki jazz. I rokenrole. Bo czerwiec przed tym Euro zasługuje na odrobinkę jazzu. Dzikiego rzecz jasna. Co się będzie działo po północy - przewidzieć jeszcze trudniej niż pogodę, ale według synoptyków repertuar może ulec zmianie.
Niekonkretnie świętych szaleńców puszczać będzie chyba DJ Paweł Gawlik i być może, choć nigdy nie wiadomo, DJ Rafał Bry. A i może jeszcze ktoś jeszcze, są plany, ale na razie tajne, więc niech pozostaną niespodzianką.
Wejście tradycyjnie 5, zabawa wyjątkowo 102.
Do wtedy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz